Javier Fort ma kontynuować dzieło Georgiosa Dikaioulakosa w Lotosie Gdynia
Georgios Dikaioulakos był pierwszym zagranicznym trenerem koszykarek Lotosu Gdynia i na swojej pozycji sprawdził się tak bardzo, że prezes Mieczysław Krawczyk w jego zastępstwo sprowadził do trójmiasta kolejnego trenera z zagranicy. Oficjalnie wszystko zostanie podane do opinii publicznej na wtorkowej konferencji prasowej, ale już teraz wiadomo jest, że czwartą drużynę Ford Germaz Ekstraklasy poprowadzi Javier Fort.
Krzysztof Kaczmarczyk
Georgios Dikaioulakos do Gdyni trafił w połowie sezonu 2010/2011 i z miejsca zupełnie odmienił styl gry Lotosu, który zaczął grać szybką i efektowną koszykówkę, która co najważniejsze, zaczęła przynosić sukcesy. - Lotos gra zdecydowanie najładniejsza koszykówkę w Polsce! - jasno ocenił grę gdynianek Elmedin Omanic, szkoleniowiec toruńskich Katarzynek.
Nic więc dziwnego, że włodarze Lotosu Gdynia chcieli, aby Grek pozostał na swoim stanowisku. Najpierw pojawiły się jednak plotki, że chęci na Dikaioulakosa ma Wisła Can Pack Kraków. - Nic takiego nie miało miejsca! - zapewnia były już trener Lotosu, który jednocześnie przyznawał, że pierwszeństwo w rozmowach ma Lotos. Jak się jednak okazało, Dikaioulakos ostatecznie nie zostanie w Trójmieście, gdyż pojawiła się oferta jednego z tych klubów, którym się nie odmawia, mianowicie Fenerbahce Stambuł. Grek do Turcji zabrał również ze sobą Elinę Babkinę, czyli jedną z głównych żądeł gdyńskiego zespołu z niedawno zakończonego sezonu.
Grek nie pozostawił jednak swojego byłego zespołu "na lodzie". - Trener Dikeoulakos wyświadczył nam na koniec przyjacielską przysługę, dając bardzo dobre rekomendacje jednemu z potencjalnych następców. Jest to trener, którego tryb pracy oraz sposób prowadzenia drużyny jest bardzo zbliżony do tego, który widoczny był w końcówce ubiegłego sezonu w naszej drużynie. Nie będzie tak samo, bo nie ma dwóch takich samych trenerów, ale na pewno gra zespołowa będzie kontynuowana - mówił niedawno dla PAP Mieczysław Krawczyk, prezes gdyńskiej drużyny.